Po WordCampie w Warszawie

Za nami najważniejsze wydarzenie polskiej społeczności WordPressa w tym roku – WordCamp Polska w Warszawie. W tym roku poza byciem prelegentem, miałem też sporo dodatkowych obowiązków, stąd dopiero teraz powoli odkopuję się z zaległości jakie nawarstwiły się u mnie w ostatnich tygodniach.

Myślę, że jak na możliwości jakie mieliśmy wypadło to wszystko dobrze. Na pewno powstanie spora lista ze wskazówkami na przyszłość. Najważniejsze jednak jest to, że był to największy jak dotąd WordCamp i zapowiada się, że skala imprezy w przyszłych latach będzie rosła. Miłe było też to, że sporo osób z zagranicy chciało się w tym roku u nas pojawić.

Moja prelekcja z tego co wyczytałem w relacjach oraz w wynikach ankiety spodobała się – dobrze wiedzieć, że udało mi się wybrać ciekawy temat. Dla tych, którzy nie byli na WordCampie, moja prelekcja jak zawsze znajduje się na slideshare. Sam zbyt wielu prelekcji nie oglądałem, bo nie miałem na to czasu, ale te na których byłem w większości podobały mi się.

Teraz nadchodzi spokojniejszy okres w kwestii wydarzeń okołoWordPressowych – chcę go wykorzystać na uzupełnienie tematu ekranu personalizacji na blogu oraz poruszenie nowych, ciekawych tematów na blogu. Dwa wpisy już się szykują. Czekam też na Wasze pytania i propozycje związane z ekranem personalizacji – chętnie poruszę tematy rozwiązań najciekawszych z nich.

A potem? Kasi już zapowiedziałem, że w okolicach lutego popracuję nad trzecim WordUpem w Łodzi – myślę, że to całkiem realny termin.

Zdjęcie dzięki uprzejmości Wojtka Równanka.