Podążaj właściwą ścieżką

Po ostatnim WordCampie w Warszawie przyszła pora na odrobinę refleksji – zdałem sobie sprawę jak obcowanie z WordPressową społecznością zmieniło moje podejście do pracy z WordPressem.

Przed spotkaniami związanymi z WordPressem, swoje rozwiązania sklasyfikowałbym tak jak to ktoś mi kiedyś dosadnie powiedział „joomlopodobne” – duża ilość opcji, średnio przejrzysty UI, wybiórcze przejmowanie się wytycznymi Codexu.

Z każdym kolejnym spotkaniem, zauważałem, że coś w moim podejściu jest nie tak – odkrywałem nowe, ładniejsze sposoby rozwiązywania starych problemów i sukcesywnie przekonywałem się, że użytkownicy WordPressa oczekują rozwiązań, które po prostu działają, zamiast miliona opcji konfiguracyjnych.

Najważniejsze co wtedy zrozumiałem to fakt, że umiejętność korzystania z API WordPressa to nie wszystko – główną rolę odgrywają użytkownicy i ich przyzwyczajenia – diametralnie inne niż te, które wcześniej poznałem.

Ważnym momentem było dla mnie zrezygnowanie przy pracach z motywami z dość rozbudowanego frameworka jaki mieliśmy i przejście na tworzenie motywów jak najbardziej zgodnych z wytycznymi Codexu i przede wszystkim używających ekranu personalizacji motywu zamiast oddzielnej strony z opcjami.

Wydaje mi się, że wciąż sporo rzeczy można usprawnić i właśnie dlatego postanowiłem, że co miesiąc będę robił 1-2 review motywu kandydującego do repozytorium WordPress.org. Już robiąc pierwszy review na Contributor Day w Warszawie zrozumiałem, że będzie to bardzo pouczająca przygodna – poza lepszym poznaniem wytycznych dla motywów, można też poznać ciekawe rozwiązania innych developerów (oraz „ciekawe” pomysły ;))

Innym wartym wspomnienia epizodem było przygotowanie prelekcji na temat zmian w WordPressie 4.0 dla developerów. Musiałem wtedy zrobić porównanie kodu obu wersji WordPressa i przeanalizować zmiany jakie w nim zaszły – przy okazji odkrywając wiele ciekawostek i przydatnych funkcji. Mam taki mały plan by z każdym nowym WordPressem to powtarzać – by być na bieżąco i mieć więcej styczności z kodem samego WordPressa – raz na kilka miesięcy można poświęcić na to 3-4 wieczory. Jak się pewnie domyślacie – gdyby nie potrzeba przygotowania prezentacji dla WordPressowej społeczności, nigdy bym tego nie zrobił.

Co jest teraz dla mnie ważne

Obecnie priorytetem jest dla mnie zgłebianie tematów, które już kiedyś opanowałem, ale z uwzględnieniem oczekiwań użytkowników WordPressa. Poza tym, chcę zarówno tutaj na blogu jak i w swoich prezentacjach promować dobre praktyki WordPressowe – myślę, że jak na wolny czas jakim dysponuję wychodzi mi to całkiem nieźle, choć chciałoby się robić w tym temacie dużo więcej.

Podsumowując

  • Obcowanie z innymi użytkownikami WordPressa, bardzo pomaga zrozumieć jego ideologię i dostrzeć wcześniej niedostrzegalne niuanse. Jeżeli jesteś aspołecznym developerem, to możesz przez niechęć do kontaktów ze społecznością utknąć w pewnym momencie swojego programistycznego rozwoju.
  • Wnoszenie swojego wkładu w rozwój WordPressa motywuje do bycia lepszym developerem
  • Bycie świadomym swojej niewiedzy to u mnie główny motor napędowy do ciągłej nauki.
  • Obszar wiedzy związanej z WordPressem jest tak ogromny, że nigdy nie zostaniesz ekspertem w całym jej zakresie, ale dzięki kontaktom zdobytym w społeczności, będziesz wiedzieć, kto może nakierować Cię na właściwe rozwiązanie.

W powyższym zestawieniu słowo WordPress można spokojnie zamienić na nazwę każdego innego większego projektu Open Source z aktywną społecznością użytkowników.